czwartek, 2 lutego 2012

Feng bez Shui w Łodzi

Ha, dowiedziałam się dziś, że Łódź ma 18 rzek i WSZYSTKIE są ukryte w kanałach. Informacja ta padła na okoliczność kręcenia filmu w Łodzi przez Agnieszkę Holland - film "W ciemności" opowiadający o wojennych czasach we Lwowie kręcony we współczesnej Łodzi, ech.... Istotne jednak pozostaje to, że OSIEMNAŚCIE rzek zamkniętych jest w betonowych łożyskach zamiast przynosić nową energię miastu i jego mieszkańcom. Może i mamy dużo wiatru (Feng) ale Shui (woda) już nie, a szkoda..... I co zrobić, żeby ją ożywić...? Nic to, będę myśleć, szyjąc dzisiaj kózki... Zdjęcie wkrótce

środa, 18 stycznia 2012

Szycie w Łodzi

Blisko trzy lata temu, po długiej nieobecności wróciłam do Łodzi. Urodzona i wychowana w tym mieście, po powrocie ze Śląska zupełnie nie mogłam się tu odnaleźć. Szczere a smutne. Czasy, gdy prowadziłam z niemal pogranicznego Bielska - Białej blog lalootka's attic: dawno minęły. Dzisiaj zaczynam coś nowego. Chcę zaczerpnąć z ducha Łodzi - "Szycie w Łodzi" ma mi pomóc uhonorować miejsce, które muszę się od nowa nauczyć lubić.
Żeby to zrobić, wróciłam do szycia zabawek. Z antropolożki - badaczki terenowej zajmującej się kulturą DIY i szyciem zabawek stałam się "Indianką" robiącą zabawki.

Niech życzliwe duchy Katarzyny Kobro i innych artystek, które robiły zabawki, sprzyjają mi.